Pomimo, że biedronka azjatycka swoim wyglądem przypomina nam polskie biedronki, które budzą wiele pozytywnych skojarzeń, stwarza zagrożenie dla ludzkiego zdrowia. Dlatego też, gdy zauważymy ich obecność w naszym domu, nie powinniśmy czekać, tylko jak najszybciej podjąć działania, by pozbyć się ich z naszego domu.
Biedronka azjatycka niewiele różni się od swojego polskiego odpowiednika. W przeciwieństwie do tej drugiej, jej ubarwienie może być żółte, pomarańczowe, czerwone lub czarne. Posiada też więcej kropek niż nasza rodzima odmiana lub może nie mieć ich wcale. Jej ciało jest bardziej owalne, a za głową posiada rysunek w kształcie litery „M”. Żywi się mszycami i larwami innych owadów, w tym także polskich biedronek. Szuka schronienia na zimę, dlatego w naszych domach może pojawić się właśnie w okresie jesienno-zimowym.
Ugryzienie biedronki azjatyckiej może wywołać alergię u ludzi. Objawia się ona nieżytem nosa, astmą, pokrzywką czy obrzękiem naczyniowym. Na niektórych obszarach problem ten dotyczy nawet 10% populacji. Oprócz tego stwarza też zagrożenie dla naszych mieszkań. Owady te w chwili zagrożenia lub śmierci wydzielają żółtą substancję zwaną hemolimfą pozostawiającą na meblach, ścianach i podłogach plamy, których nie da się usunąć.
Bez względu na to czy w naszym domu pojawi się kilka osobników tego gatunku czy więcej, należy się ich jak najszybciej pozbyć. W tym celu najlepiej skontaktować się ze specjalistami od dezynsekcji, by na zawsze wyeliminować szkodniki.