Jeśli nie to z pewnością znasz jego zapach. Jest on wyczuwalny w powietrzu po każdej burzy. Zazwyczaj ozon znajduje się górnych warstwach atmosfery, ale na skutek wyładowań atmosferycznych przedostaje się bliżej powierzchni ziemi. To stąd ta lekka, przyjemna woń jaka unosi się w powietrzu po nawałnicy z piorunami.
Dzięki współczesnej technologii, aby poczuć orzeźwiającą moc ozonu nie musimy czekać do kolejnej burzy. Możemy wytworzyć go przy pomocy specjalnych generatorów ozonu. Proces ten nazywamy ozonowaniem. Metoda pozwala zwalczyć nie tylko pleśń i grzyb, ale również bakterie, drobnoustroje, wirusy panoszące się po mieszkaniu. Pozbędziesz się dzięki niej także przykrych, trudnych do usunięcia zapachów.
Ozon usuwa to czego nie widać gołym okiem i jest w 100 % bezpieczny dla ludzi, ponieważ rozkłada się w postaci czystego tlenu. Podczas dezynfekcji ozonem w mieszkaniu nie powinno być jednak domowników, ponieważ ozon wykorzystywany podczas zabiegu osiąga zbyt duże stężenie. Po upływie kilku godzin i dokładnym wywietrzeniu wszystkich poddanych zabiegowi pomieszczeń, można się jednak cieszyć czystym, pachnącym i pozbawionym zanieczyszczeń mieszkaniem.